Nowa gra planszowa w naszym posiadaniu. Pierwsza od dawna, prawdopodobnie jedna z wielu, które się pojawią. Tym bardziej, że okazała się strzałem w dziesiątkę. Wszystko nam się podoba.

Sam zakup był dosyć impulsywny. Informacja o promocji i o tym, że warto w nią zagrać. Szybkie sprawdzenie komentarzy – „nadaje się dla dwóch osób” i cyk, czekamy na kuriera. Wiedziałem tylko, że zarys gry oparty jest na książce Aldousa Huxleya o tym samym tytule – antyutopii w klimacie SF. Jak się długo siedzi w domu, podejmuje się dziwne decyzje.

Nie jesteśmy wyjadaczami gier planszowych. Do tej pory ogrywaliśmy od czasu do czasu Kolejkę (najlepiej w 3-4 osoby, z dodatkiem „Ogonek”) i Eurobiznes (ale to już lata temu). Grywamy w karty, czasem w kości – i właśnie Nowy Wspaniały Świat trochę nam te kości przypomina.

Co prawda po otwarciu było rozkminianie „czym to się je”, czytanie instrukcji i zastanawianie się, „czy to faktycznie ma tak wyglądać,” jednak po pierwszej rozgrywce w otwarte karty (wspólnie z małżonką przeszliśmy pierwszą grę) spróbowaliśmy ponownie i ponownie…. I jest super.

Wbrew pozorom to nie jest skomplikowana rozgrywka

Fabuła gry dzieje się w dalekiej przyszłości, w której rozwijamy jedno z 5 imperiów. Jako przywódca, w kolejnych czterech turach gromadzimy zasoby, budujemy konstrukcje i zdobywamy punkty zwycięstwa (czy to z samych kart, czy poprzez inżynierów i generałów) by okazać się zwycięzcą.

Jest trochę liczenia, niepewności (czy przyjdzie odpowiednia karta), zerkania na rywali, ale przede wszystkim realizujemy swój własny plan. Co prawda mało tu negatywnej interakcji (nie ma jak podłożyć świni współgraczowi, jak na przykład w Kolejce), ale i tak obecności rywali jest odczuwalna i nie ma uczucia odosobnienia.

Nowy Wspaniały Świat ma proste zasady, około 40 minut rozgrywki (na 2 osoby), a ze względu na bardzo dużą ilość kart – każda gra wygląda troszkę inaczej. Można próbować różnych taktyk, walczyć o wygraną na wiele sposobów – nie ma jednego szablonu dającego wygraną. Jestem przekonany, że w rodzinnym gronie 3-4 osób także będzie wyglądać dobrze.

Teraz czekamy, aż sprawdzimy rozgrywkę w większym gronie, gdzie dojdą wymiany kart z kolejnymi graczami. Sam też chcę sprawdzić scenariusze jednoosobowe – jest ich sześć, z różnym stopniem trudności i różnymi celami (i medalami), więc na nudę nie powinienem narzekać. Potem zawsze można poszukać następnych w sieci, albo samemu układać kolejne.

Ze swojej strony mocno Nowy Wspaniały Świat polecam. Jak wspomniałem na wstępie – to był strzał w dziesiątkę. Bawiliśmy się naprawdę dobrze, kolejne gry szły jedna za drugą i chciało się więcej. Proste zasady, różne taktyki i brak powtarzalności sprawiają, że aż chce się siadać do stołu. No i samo wydanie jest naprawdę piękne, co przy cenie zakupu na poziomie 80-90 zł jest prawdziwą okazją.

Jeśli chcesz zobaczyć zasady rozgrywki, aby wiedzieć czym to się je, poniżej jest krótki film z wprowadzenia do gry z kanału wydawcy FoxGames.

Nowy Wspaniały Świat – Zasady Rozgrywki / Informacja o rozgrywce

Teraz tylko pytanie co dalej. Pewnie za jakiś czas wjedzie kolejna gra planszowa, nawet już jedna chodzi mi po głowie – oczywiście prosta, rodzinna, ale nadająca się też na dwie osoby. Ciekawe, czy dobrze trafię 😉

Write A Comment